Występ cheerleaderek i filozoficzne dialogi, spektakl demoniczno-plotkarski i bajka o Czerwonym Kapturku po śląsku. Parzenie herbaty po angielsku i religijny spektakl o św. Pawle. Prezentacja tańca nowoczesnego i poetyckie podróże po Polsce. To tylko niektóre z zajęć, pokazów i prezentacji, które odbyły się 28 marca podczas dnia otwartego w bojszowskim gimnazjum.
„Żyj mądrze nie produkuj śmieci” to hasło oraz bałagan panujący na podłodze rzucają się w oczy po wejściu do jednej z sal. – Przynoszę na lekcję śmietnik i pokazuję uczniom – wyjaśnia ucząca biologii Katarzyna Kmieć - co można ponownie użyć pod warunkiem, że segreguje się śmieci. Okazuje się, że 90% tego, co wyrzucamy do kubła.
W kolejnej sali Łucja Kachel, Irena Płonka i Izabela Wróblewska (polonistki i geograf) odbywają z uczniami poetycką podróż po polskiej ziemi. „Śląsku mój – Słowo cudnego uroku. Ojczyzno! – Węźle uczuć tajemniczy” - zatrzymujemy się przy wyznaniu Konstantego Damrota.
Uczniowie trzymają trzy rurki: miedzianą, aluminiową i plastikową. – Porównamy czas przelotu magnesu przez rurki wykonane z różnego materiału – Elżbieta Pituła wyjaśnia uczniom sens eksperymentu. – Dlaczego magnesik przeleciał szybko przez plastikową, wolniej przez aluminiową, a najdłużej przez miedzianą? Który metal jest najlepszym przewodnikiem prądu?
W innej sali Sławomir Czernecki gra z uczniem w warcaby przesuwając ręką wirtualne pionki po tablicy multimedialnej.
W auli trwają ostanie przygotowania do spektaklu teatralnego. Zasłonięte okna i zgaszone światło zapowiadają niezwykłe widowisko. „Lilie” - spektakl demoniczno-plotkarski oparty na utworze Adama Mickiewicza przygotowały Małgorzata Jęczmyk-Głodkowska, Katarzyna Giedwiłło i Ewa Jabłońska. Brawurowo rolę zmarłego męża odtwarza Łukasz Kostka. – Już za pierwszym razem „załapałem” jak mam grać – mówi po przedstawieniu. - Sam na to wpadłem oglądając horrory, pani tylko zwracała mi uwagę, jak mam wymawiać spółgłoski. To wcale nie wymagało dużo pracy.
Wymagało jej natomiast przygotowanie spektaklu, w którym „gra” również scenografia, światło, muzyka, stroje, śpiew chóru. Ilona Kika-Ryszka i Lucyna Skapczyk zwracają właśnie na to uwagę: - Bardzo profesjonalnie przygotowane, czułam się jak w prawdziwym teatrze – mówi pani Lucyna. - Wrażenie zrobiła gra aktorów, interesująca scenografia, gra świateł, stroje i duża ekspresja tego przedstawienia. Niesamowite: w amatorskich warunkach udało się takie efekty osiągnąć, że było to bardzo ciekawe widowisko - dodaje pani Ilona. - Podziwiamy duże zaangażowanie młodych ludzi we wszystko, co robią – mówią Joanna i Dariusz Latochowie, których syn grał w przedstawieniu rycerza.
Wśród greckich kolumn i na tle portyku Platon w chitonie tłumaczy swym uczniom ideę jaskini. Obok Sokrates i Diogenes rozważają filozoficzne problemy dotyczące sensu życia. Z kąta zamyślony Artur Caban przygląda się jak jego uczniowie opanowali filozoficzny język platońskich dialogów.
Oprócz omówionych można było tego dnia zobaczyć prezentację tańca nowoczesnego, break-dancu, hip-hopu i kung-fu przygotowane przez Agnieszkę Tomasiewicz. Grupa wolontariuszy zorganizowała happening, podczas którego tworzyli ogromne serce z dobrych czynów. Justyna Koprowska przygotowała prezentację na temat niebezpieczeństw grożących dzieciom w sieci (Internetu). Były też wystawy rowerów, kiermasz prac uczniów zorganizowany przez Katarzynę Konowską, wystawa plastyczna przygotowana przez Iwonę Puławską. O słodkie wypieki zadbali rodzice, a dochód z ich sprzedaży został przekazany na konto akcji „Razem dla Krzysia”.