TRASA GÓRNOBOJSZOWSKA
W szkole wszystkiego cię nauczą, ale nie szukaj tam wiedzy o swojej ziemi rodzinnej, tam jej nie znajdziesz. Jeśli swej ziemi nie chcesz wymazać ze swej pamięci i serca – musisz się sam starać, aby ją poznać. A poznać to znaczy pokochać.
W tym odcinku proponuję wycieczkę trasą nr 2, którą nazwiemy górnobojszowską.
Wędrówkę rozpoczniemy od placu parkingowego przy kościele św. Jana Chrzciciela. Ten placyk to część ogrodu farskiego, który do niedawna aż do drogi okolony był murem około dwumetrowym grubości 70 cm, krytym dachówką. Z powodu systematycznego niszczenia tych dachówek przez złych ludzi, proboszcz postanowił mur zastąpić ogrodzeniem lżejszym – metalowym, jakie widzimy teraz.
W ogrodzie wśród młodych drzew i krzewów ozdobnych swoją okazałością wyróżnia się lipa zwana Spendlową. To jedyne drzewo, które ks. Spendel odratował z pożaru starego kościoła, jaki się wydarzył 14 czerwca 1905 r. Przesadził go wtedy z cmentarza do farskiego ogrodu i przy nim zbudował stylowy pszczelnik z „karasoldachym”. Pszczelnika już nie ma, ale nad podziw zdrowa lipa jest do dziś prawdziwą ozdobą ogrodu.
Więcej w czerwcowym wydaniu „Naszej Rodni”