Trzy marzenia śp. Augusta Kowalczyka
Wielu byłych więźniów obozów koncentracyjnych po wyjściu na wolność całe życie unikało miejsc, gdzie cierpieli. Znaleźli się jednak nieliczni, którzy wracali, aby poświęcić się idei: „Nigdy więcej!” Do takich należał August Kowalczyk – Honorowy Obywatel Gminy Bojszowy. Działając w Towarzystwie Opieki nad Oświęcimiem oraz indywidualnie poza tym stowarzyszeniem przez wiele lat podejmował różne inicjatywy mające na celu ratowanie pamięci o tamtej okrutnej rzeczywistości. Jego aktywność na tym polu widoczna była szczególnie w Oświęcimiu i Tychach. Także w Bojszowach, gdzie – jak wielokrotnie podkreślał – urodził się po raz drugi. W 1997 roku z jego inicjatywy stanął Pomnik-krzyż upamiętniający pomoc rodzin bojszowskich dla zbiegłych więźniów oświęcimskich.Święto Świerczyńca
Wypadki w Bojszowach
- Usłyszeliśmy huk, głośne uderzenie i nagle auto zniknęło nam z oczu – opowiadają świadkowie wypadku, do którego doszło kilka minut przed godz. 9. rano 30 lipca na ul. Gościnnej - tuż przed pierwszymi zabudowaniami Bojszów (od strony Bierunia).
Gdy Róża Tomala odczytuje nazwiska nagrodzonych w konkursach i wręcza nagrody, jej męża Krzysztofa można spotkać na wystawie w klubie, jak opowiada historię swoich przodków, a córka Wioleta częstuje wchodzących do klubu mrożoną kawą (tego dnia dopisała pogoda i jest bardzo gorąco). To dzieje się 8 lipca podczas festynu na boisku w Świerczyńcu, podczas obchodów 300-lecia. Ale nie jest to impreza rodzinna.
„Bojszowianie” czekają na młodych
Zespół Folklorystyczny „Bojszowianie” istniejący nieprzerwanie od 1961 roku ma ustaloną w naszym województwie markę, o jakiej inne zespoły mogą tylko pomarzyć. Dowodem tego jest coroczne uczestnictwo w największym w Europie festiwalu, jakim jest Tydzień Kultury Beskidzkiej.
Rok Lwiej Gromadki
W minionym roku szkolnym świetlicę „Lwia Gromadka” w Bojszowach opanowały dzieci z klas młodszych, szczególnie pierwszo- i drugoklasiści. Po połączeniu sal Placówki Wsparcia Dziennego z byłą biblioteką dzieci otrzymały aż trzy pomieszczenia: do zabawy, do nauki i część komputerową.
Dziękuję Bogu za długie życie
W Jedlinie mieopodal Wisły żyje człowiek o długim i niezwykłym życiorysie. We wsi wszyscy go znają. W niedzielę, gdy ubierze się odświętnie i weźmie do ręki swój nieodłączny atrybut – „krykę”, nikt by nie pomyślał, że po drodze do kościoła kroczy 90-letni staruszek.
Wilhelm Broncel przyszedł na świat 21 listopada 1922 roku na Kopani, która wówczas należała do gminy Biasowice, a do parafii starobieruńskiej. Ojciec Wilhelma był rolnikiem, pochodził z Cielmic. Na którymś z wiejskich wesel poznał szwarną Agnieszkę Rzepus z Kopani i po niedługich „zolytach” wziął z nią ślub. Zaczęli gospodarzyć na siedmiu hektarach „Rzepusowic". W 1906 roku urodził się pierwszy z pięciorga dzieci - Jan. Potem ze światem witały się następne pociechy: Gertruda, Alojzy i Teodor. Po powstaniach, w roku w którym przyszła Polska, urodził się on - Wilhelm.
Stypendia szkolne na nowy rok szkolny
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Bojszowach informuje, iż od 3 września 2012 roku do 15 września 2012 roku przyjmowane będą w siedzibie Ośrodka wnioski o ustalenie prawa do stypendium szkolnego na rok szkolny 2012/2013.
Zasiłek rodzinny
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Bojszowach informuje, iż od września 2012 roku przyjmowane będą wnioski o ustalenie prawa do świadczeń rodzinnych na okres zasiłkowy 2012/2013.
W przypadku złożenia wniosku wraz z dokumentami do 30 września, świadczenia rodzinne przysługujące za listopad wypłacone będą do 30 listopada, natomiast w przypadku złożenia wniosku od 1 października do 30 listopada, świadczenia rodzinne przysługujące za listopad wypłacone zostaną do 31 grudnia.
Fundusz alimentacyjny
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Bojszowach informuje, iż od sierpnia 2012 roku przyjmowane są wnioski o ustalenie prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego na okres świadczeniowy 2012/2013.
W przypadku złożenia wniosku wraz z dokumentami do dnia 31 sierpnia, świadczenia przysługujące za październik wypłacone będą do 31 października, natomiast w przypadku złożenia wniosku od 1 września do dnia 31 października, świadczenia przysługujące za październik wypłacone zostaną do 30 listopada.
Więcej informacji można uzyskać w siedzibie Ośrodka w Świerczyńcu przy ul. Sierpowej 38 oraz pod nr telefonu (32) 328-93-05 w godz. od 7.30 do 14.00.
Obiecano i zrobiono
Gminna Spółka Wodna w Bojszowach dotrzymała danego słowa. Jej szef Jan Solarczyk obiecał nie tak dawno, że dołoży starań i odtworzy rów, przebiegający od ulicy Wolskiej w Jedlinie w kierunku Wisły.
John Rzepa i ferajna
- Ksiyże, a wyście skond? A, z Miyndzyrzeczo, padocie, nie wiedziołech, że tam je kleryk… - słyszę. - Zawsze się przydo – odpedziołech starszemu mieszkańcowi Dworzyska, który nie zorientował się, że na placu u Czarnynogów kręcimy western.
A to już trzeci sezon, jak robimy „Śląskiego szeryfa” - film o nawróconym na prawo rewolwerowcu, Johnie Rzepie (w tej roli Józef Kłyk, reżyser), który bronić ma Ślązaków w Teksasie przed bandziorstwem.
List do redakcji
Chciałbym poruszyć pewną sprawę dotyczącą telewizji cyfrowej. Otóż odwiedziła mój dom pewna pani, podająca się za pracownika Cyfry +, która miała ze sobą kupę ulotek, różnych kserówek i dokumentów.
Damian Wróbel
Zygmunt Wróbel (ojciec Damiana) grał w moich filmach „Dyliżans do Kansas”, „Lucky Luke kontra kuzyni Dalton” oraz „Emigrant” w rolach kowboja, Indianina, jeździł konno, pływał i brał udział w salonowych bójkach. Potem wyjechał na studia i został oficerem Wojska Polskiego.
Na starej fotografii
Żniwa trwają
Najstarsze pokolenie pamięta jeszcze dawne sposoby żniwowania: ręczną kośbę, ubieranie zżętego zboża, stawianie lalek, suszenie, zwózkę, młóckę cepami.
Nowa książka o Bojszowach
Na dożynki ukaże się kolejna książka bojszowska pt „Historia mojej rodziny”. Są to bogato ilustrowane unikalnymi fotografiami wspomnienia ponad osiemdziesięcioletniej Marty Czarnynogi - emerytowanej księgowej Ergu. Na stu stronach dużego formatu (A4) spisane są losy ośmiorga rodzeństwa Anny i Franciszka Czarnynogów. Jednak nie są to tylko wspomnienia rodzinne. Ciekawie przedstawiona jest historia Bojszów w dwudziestym wieku.
„Ponticello” na płycie
25 utworów Wolfganga Amadeusa Mozarta na 3 płytach kompaktowych nagrała w lipcu Bojszowska Orkiestra Kameralna „Ponticello” pod batutą Roberta Koźbiała.
Malarstwo Sabiny Czarnynogi
O Sabinie Czarnynodze, uczennicy bojszowskiego gimnazjum, można powiedzieć, że ma artystyczną duszę. Bierze udział w różnego rodzaju przeglądach malarskich, wernisażach, konkursach plastycznych odnosząc coraz większe sukcesy.
SMS od Kopernika
Taką intrygującą nazwę nosi program, który rozpoczął się w styczniu w szkole podstawowej w Bojszowach. Dlaczego SMS? Bo współczesne pokolenie dzieci żyje za pan brat z techniką. Dlaczego od Kopernika? Bo ten uczony ma zaprosić dzieci do nauki przez zabawę i doświadczenie.
Wybory w Spółce Wodnej
Jan Solarczyk z Jedliny na kolejne 5 lat został prezesem Gminnej Spółki Wodnej w Bojszowach. Tak zdecydowali zebrani 29 czerwca na posiedzeniu walnego zgromadzenia sprawozdawczo-wyborczego delegatów.
Na spotkaniu zatwierdzono sprawozdanie z działalności Zarządu GSW, sprawozdanie finansowe, podział zysku za rok obrotowy 2011 oraz podjęto uchwałę o udzieleniu absolutorium.
Nagrodzeni na targach
Firma P.W. Forreiter z Bojszów otrzymała statuetkę Złotego Liścia, czyli nagrodę w kategorii „Produkt targowy” na powiatowych IX Targach Przedsiębiorczości i Ekologii, które w połowie czerwca odbyły się w Imielinie. Firmę uhonorowano za „nowoczesną i wszechstronną ofertę branży multimedialnej dla biznesu i odbiorców indywidualnych”.
Uczymy się pisać i czytać po śląsku.
Latosi lipiec
Uprażyli my sie bez tyn lipiec ôkropnie. Słōńce niymiłosiernie piykło już ôd bojszowskigo ôdpustu i niy folgowało prawie bez cołki miesiōnc. Jakby niy te burze, kiere sie przetoczały i tych pora chłodnych dni, toby my sie cheba upiykli z gorōnca. A z tymi burzami było nic do śmiychu. Roz za razym niebo kryklały rube jak powrozy błyskawice, biły siarczyste pierony, gichało wodōm. Nawet grod walił, tromby powietrzne szły, wichury wszystko łomały. Nos te żywioły szczyśliwie ominyły, ale we Pszczynie i Goczałkowicach grod jak kurski jajca rōmplowoł fest.
Więcej w papierowym wydaniu „Naszej Rodni”.